niedziela, 31 stycznia 2016

Tort "Kraina Lodu". FROZEN

Prezent dla Zuzi :)
Niebieskie biszkopty przełożone kremem Milky way.
Być może będzie inspiracją dla kogoś :)


 
 
 







sobota, 23 stycznia 2016

Sernik z kremem cytrynowym












Kremowy i wilgotny serniczek  z owocową nutą w formie delikatnego śmietankowo- cytrynowego
kremu. Taki mój mały, słodki grzeszek na weekend;)
Polecam, bo jest pyszny:)

Składniki na tortownicę o śr. 30 cm:

CIASTO:
  • 35 dkg mąki pszennej
  • 25 dkg masła lub margaryny
  • 3 żółtka
  • 10 dkg drobnego cukru lub cukru pudru
  • łyżka cukru waniliowego
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
MASA SEROWA:
  • 1 kg sera twarogowego półtłustego trzykrotnie zmielonego lub gotowego wiaderkowego (nie mielić)
  • 6 żółtek
  • 9 białek
  • szklanka drobnego cukru
  • 200 ml śmietany kremówki 30 %
  • 200 ml mleka 3,2 %
  • skórka otarta z jednej sparzonej cytryny
  • 4 łyżki kopiate mąki ziemniaczanej
KREM CYTRYNOWY:
  • 500 ml śmietany kremówki 30 lub 36%
  • 6 łyżeczek mąki ziemniaczanej
  • 125 ml wody + 5 łyżek
  • sok z 3 cytryn (powinno być ok.75 ml)
  • 10 dkg cukru

1. Z podanych składników zagnieść ciasto, owinąć we folię i odłożyć do lodówki na pół godziny. W tym czasie rozgrzać piekarnik do 170 stopni C (termoobieg 150stopni C) i wyłożyć spód tortownicy papierem do pieczenia.

2. Ciastem wyłożyć formę tworząc kilkucentymetrowy rant. Ponakłuwać widelcem i podpiec ok. 10 min. W tym czasie przygotować masę serową

3. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać ser, śmietankę, mleko i wszystko miksować przez kilka minut. Dodać mąkę ziemniaczaną i skórkę cytryny. Połączyć. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Przy pomocy łyżki lub szpatułki delikatnie połączyć pianę z masa serową.

4. Masę serową wylać na podpieczony spód. Piec ok. 80 min. Upieczony sernik pozostawić w wyłączonym i uchylonym piekarniku na pół godziny. Później dobrze ostudzić nie wyciągając z formy.

5. Przygotować krem. Wodę  (125 ml), cukier i sok z cytryny zagotować. Mąkę wymieszać z 5 łyżkami wody i wlać na gotujący sok cytrynowy. Zagotować mieszając. Powstały kisiel dobrze wystudzić. Schodzoną śmietankę ubić na sztywno i porcjami (miksując na niskich obrotach) dodawać zimny kisiel. Kremem udekorować zimny sernik. Trzymać w lodówce





poniedziałek, 18 stycznia 2016

Kurczak pieczony na butelce z piwem

Chociaż ten sposób pieczenia kurczaka jest już ponoć bardzo wiekowy, ja mam przyjemność korzystać z niego od niedawna. Zetknęłam się z nim na kilku blogach i postanowiłam zrobić. Teraz żałuję, że tak późno, bo kurczak wychodzi bardzo soczysty (piwo w trakcie pieczenia stopniowo i powoli kipi i nawilża mięso) i praktycznie obiad robi się sam. Wystarczy natrzeć kurczaka masłem lub oliwą i przyprawami poprzedniego dnia i tylko później posadzić go wygodnie na butelce z piwem i do piekarnika. Ja stawiam go w naczyniu do zapiekania, do którego wrzucam przyprawione ziemniaki, jabłka, marchew czy podgotowany brokuł.
 Polecam, bo jest przepyszny:)





Składniki:

  • Kurczak o wadze najlepiej ok. 1,8 kg
  • 1 jasne piwo 0,5 litrowe
  • masło lub oliwa do nacierania (ok. 2 łyżki)
  • sól, pieprz
  • ulubione przyprawy do kurczaka ( ok. 2 łyżki)
oraz
  • kilka ziemniaków obranych i pokrojonych na duże kawałki
  • marchew obrana i pokrojona w plastry
  • obgotowane różyczki brokuła
  • kilka jabłek pozbawionych gniazd nasiennych i pokrojonych na ćwiartki

Kurczaka umyć, osuszyć i dokładnie natrzeć masłem i przyprawami od wewnątrz  i od zewnątrz. Pozostawić w lodówce na noc.
Piekarnik rozgrzać do 170 stopni C (termoobieg). Z butelki odlać 1/4 piwa. Nadziać kurczaka na butelkę ( otwór butelki musi być  na zewnątrz). Przełożyć do formy, obłożyć warzywami i wstawić do piekarnika na ok. 1,5 godziny (dla kurczaka o wadze 1.8 kg a  jeśli kurczak jest mniejszy lub większy trzeba odpowiednio skrócić lub wydłużyć czas).
Jeśli zauważymy, że w trakcie pieczenia piwo nie wylewa się z butelki,  należy dosypać do niej odrobinę soli.

wtorek, 12 stycznia 2016

Chrust po niemiecku


 

Tak naprawdę zupełnie nie mam pojęcia czy ten chrust jest rzeczywiście niemiecką wersją czy to tyko jego nazwa. Przepis znalazłam w książce "Ciasta i torty" wyd. Cykada. Autorka niestety nic na ten temat nie pisze. Ja napiszę natomiast, że chrust wychodzi pyszny, kruchutki i dosłownie rozpływa się w buzi:) Nie trzeba już dodatkowo posypywać cukrem, bo ciasteczka już są słodkie, ale oczywiście tradycyjnie troszkę można:)

Na tłusty czwartek i nie tylko, polecam również faworkowe pierożki z owocami- najlepsze na gorąco;)

Składniki: (na ok.30 sztuk) - ja wałkowałam ciasto troszkę cieniej i wyszło mi ponad 40

Ciasto:
  • 100g miękkiego masła
  • 100g cukru
  • 1 łyżka cukru waniliowego
  • 1 szczypta soli
  • 3 łyżki mleka
  • 3 jajka
  • 500g maki pszennej
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Do smażenia:
  • ok. 1 litr oleju lub tłuszczu kokosowego - ja użyłam oleju
Do obtoczenia :
  • 2 łyżki cukru ( ja użyłam cukru pudru)

Połowę mąki i resztę składników na ciasto miksować 2 minuty na najwyższych obrotach. Przełożyć na stolnicę, dodać resztę mąki i szybko zagnieść ciasto dłońmi. Ciasto owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 30 min. Rozgrzać tłuszcz ( do temp. 170 st. C). Stolnicę oprószyć dokładnie mąką. Rozwałkować ciasto na grubość ok. 4mm (ja rozwałkowałam na 2-3mm). Radełkiem wycinać pasy  o wym. 4x10cm. Na środku każdego zrobić nacięcie o długości 4 cm. Jeden koniec paska przełożyć przez otwór. Chrust smażyć z obydwu stron na złoty kolor (ok.3-4 minuty łącznie). Osączyć z nadmiaru tłuszczu układając na ręczniku papierowym. Jeszcze ciepłe można posypać cukrem (lub cukrem pudrem). Smacznego:)





czwartek, 7 stycznia 2016

Ziemniaczki "dauphine"







Fajna propozycja wykorzystania gotowanych ziemniaków. Zarówno jako pyszny dodatek do obiadu jak i  samodzielna przekąska podana z ulubionymi dipami. Podczas smażenia w głębokim tłuszczu, na zewnątrz tworzy się chrupiąca skórka a wewnątrz pozostają miękkie i kremowe.
Ja masę dzielę na kilka części i każdą z nich doprawiam innymi przyprawami.



Składniki:

  • ok. 80 dkg ugotowanych ziemniaków
  • 15 dkg masła
  • 15 dkg mąki pszennej
  • 4 jajka
  • 300 ml wody
  • olej do głębokiego smażenia
  • sól do smaku
  • ewentualnie inne przyprawy wg własnego uznania

Ziemniaki przepuścić przez maszynkę. Wodę zagotować z masłem (masło powinno się rozpuścić). Trzymając na małym ogniu wsypać mąkę i energicznie mieszać do momentu aż  masa będzie lśniąca i zacznie odchodzić od brzegów naczynia. Przestudzić. Do lekko ciepłej masy wbijać po jednym jajku i miksować. Masę połączyć z ziemniakami i doprawić do smaku.
Olej rozgrzać w naczyniu i smażyć na złoto porcje wielkości orzecha włoskiego nabierane przy pomocy łyżki. Wykładać na papierowy ręcznik, aby odsączyć nadmiaru tłuszczu.






Stop marnowaniu żywności

środa, 6 stycznia 2016

Sernik z rosą



"Lepszy niż ptasie mleczko"- tak ocenia ten sernik mój mąż, który dosłownie go pochłania:) Rzeczywiście sernik jest przepyszny, delikatny jak chmurka i aż rozpływa się w ustach. Złote kropelki "rosy" na wierzchu wyglądają przepięknie. 
Zawsze piekę z tego przepisu. Lekko zmodyfikowałam tylko sposób przygotowania masy serowej.  Polecam bardzo:)


Składniki ( blaszka 25x36):

Ciasto:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 1 jajko
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 kostki miękkiej margaryny
     

Masa serowa:

  • 1 kg twarogu półtłustego w kostkach lub z wiaderka*
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2 szklanki mleka 3,2%
  • budyń śmietankowy bez cukru (35 g)
  • 2 jajka
  • 4 żółtka
     

Piana:

  • 6 białek
  • 1 szklanka cukru

*jeśli ser z wiaderka ma rzadką konsystencję (najlepiej wybrać gęsty - ja używam z Włoszczowej), polecam dodać dwa budynie w proszku zamiast jednego.

 Wykonanie:


Składniki na ciasto szybko zagnieść, owinąć w folię i odłożyć do lodówki na pół godziny.
Piekarnik z funkcją pieczenia góra-dół rozgrzać do temp. 180 stopni C.
Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia a boki wysmarować masłem. Do tak przygotowanej formy przełożyć rozwałkowane ciasto robiąc ok. 2 cm rant. Ciasto lekko podpiec przez ok. 10 min. ( w przepisie nie jest to podane, ale ja zawsze tak robię, żeby nie wyszedł zakalec.)

W tym czasie twaróg zmielić dwukrotnie (wiaderkowego nie trzeba). Żółtka utrzeć z cukrem, dodawać po łyżce ser i ciągle miksując wsypać proszek budyniowy, wlać olej i mleko. Białka ubić na sztywno i lekko wymieszać z masą serową. Wylać masę na podpieczony spód ( masa jest dość rzadka). Piec godzinę w temp. 180 stopni C.

10 minut przed końcem pieczenia ( czyli po ok. 50 min- gdy sernik się zarumieni), ubić pianę z białek, dodać cukier i ubijać aż cukier się rozpuści a piana będzie sztywna i szklista. Wyjąć sernik z piekarnika i wyłożyć pianę na wierzch. Można zrobić dekoracyjne wzorki ( wg mnie to zwiększa szanse na pojawienie się tak oczekiwanych kropelek "rosy". Piec jeszcze 10-15 min, aż piana lekko się zarumieni.
Sernik pozostawić w uchylonym piekarniku jeszcze na pół godziny. Następnie wyjąć i odstawić do całkowitego ostudzenia. Gdy sernik zacznie stygnąć , powinny wychodzić na wierzchu piękne złote kropelki.