"Lepszy niż ptasie mleczko"- tak ocenia ten sernik mój mąż, który dosłownie go pochłania:) Rzeczywiście sernik jest przepyszny, delikatny jak chmurka i aż rozpływa się w ustach. Złote kropelki "rosy" na wierzchu wyglądają przepięknie.
Zawsze piekę z tego przepisu. Lekko zmodyfikowałam tylko sposób przygotowania masy serowej. Polecam bardzo:)
Składniki ( blaszka 25x36): |
---|
Ciasto:
Masa serowa:
Piana:
|
*jeśli ser z wiaderka ma rzadką konsystencję (najlepiej wybrać gęsty - ja używam z Włoszczowej), polecam dodać dwa budynie w proszku zamiast jednego.
Wykonanie:
Składniki na ciasto szybko zagnieść, owinąć w folię i odłożyć do lodówki na pół godziny.
Piekarnik z funkcją pieczenia góra-dół rozgrzać do temp. 180 stopni C.
Dno formy wyłożyć papierem do pieczenia a boki wysmarować masłem. Do tak przygotowanej formy przełożyć rozwałkowane ciasto robiąc ok. 2 cm rant. Ciasto lekko podpiec przez ok. 10 min. ( w przepisie nie jest to podane, ale ja zawsze tak robię, żeby nie wyszedł zakalec.)
W tym czasie twaróg zmielić dwukrotnie (wiaderkowego nie trzeba). Żółtka utrzeć z cukrem, dodawać po łyżce ser i ciągle miksując wsypać proszek budyniowy, wlać olej i mleko. Białka ubić na sztywno i lekko wymieszać z masą serową. Wylać masę na podpieczony spód ( masa jest dość rzadka). Piec godzinę w temp. 180 stopni C.
10 minut przed końcem pieczenia ( czyli po ok. 50 min- gdy sernik się zarumieni), ubić pianę z białek, dodać cukier i ubijać aż cukier się rozpuści a piana będzie sztywna i szklista. Wyjąć sernik z piekarnika i wyłożyć pianę na wierzch. Można zrobić dekoracyjne wzorki ( wg mnie to zwiększa szanse na pojawienie się tak oczekiwanych kropelek "rosy". Piec jeszcze 10-15 min, aż piana lekko się zarumieni.
Sernik pozostawić w uchylonym piekarniku jeszcze na pół godziny. Następnie wyjąć i odstawić do całkowitego ostudzenia. Gdy sernik zacznie stygnąć , powinny wychodzić na wierzchu piękne złote kropelki.
Bardzo zachęcająco wygląda ten serniczek ;)
OdpowiedzUsuń