Nie mogąc się zdecydować, czy mam ochotę na ciasto z owocami czy na coś totalnie idącego w biodra, zrobiłam takie oto ciacho. I muszę nieskromnie powiedzieć, że mi się na prawdę udało. Gruszkowy smak przełamuje słodycz kremu z "Michałkami".
Oczywiście gruszki można zastąpić innymi owocami, ale za mną te gruszki chodziły i chodziły...:)
Składniki ( blaszka 35x25cm)
Zacznę od podania składników na warstwę gruszkową z galaretką, bo jej zastyganie trwa długo ( ok. 2 godziny w zimnym miejscu) i najlepiej zrobić ją najwcześniej, żeby później nie czekać z przekładaniem ciasta.Warstwa gruszkowa:
- 1 kg gruszek ( waga po obraniu i wycięciu gniazd nasiennych)
- 1/3 szklanki wody
- 2 galaretki gruszkowe (lub inne zielone np. agrestowe)
W tym czasie przygotować biszkopt.
Biszkopt:
( ja wolę robić biszkopt bez proszku do pieczenia, bo według mnie taki jest o wiele smaczniejszy i lepiej się kroi, ale jeśli ktoś nie czuje się zbyt pewnie w pieczeniu biszkoptów, niech doda do mąki płaską łyżeczkę proszku do pieczenia)- 6 jajek L
- 3/4 szklanki cukru drobnego
- 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
- 2 kopiate łyżki ciemnego kakao
- 1 torebka budyniu czekoladowego
Krem:
- 500 ml śmietany kremówki 36 %
- 250 g serka mascarpone
- 1 płaska łyżka cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 15 sztuk białych "Michałków"
Dodatkowo:
- ok. 30 sztuk herbatników zwykłych
- 5-10 dkg białej czekolady do dekoracji
1. Obrane, oczyszczone gruszki zetrzeć na tarce lub pokroić w drobną kostkę. Wsypać do garnka, dolać wodę, doprowadzić do wrzenia i ciągle mieszając gotować delikatnie ok. 10 minut, aż gruszki zmiękną. (Można zblendować na gładki mus, jeśli ktoś woli). Zdjąć z ognia, wsypać suche galaretki i mieszać do ich całkowitego rozpuszczenia. Odstawić do lekkiego zastygnięcia.
W tym czasie przygotować biszkopt.
3. Jeden blat wyłożyć z powrotem na dno formy. Wylać tężejącą masę gruszkową. Od razu wyłożyć warstwę herbatników, lekko docisnąć. Odłożyć do lodówki. Teraz można zacząć robić krem.
4. Żelatynę rozpuścić w 50 ml gorącej wody. Cukierki pokruszyć lub drobno pokroić. Serek rozetrzeć z łyżką cukru pudru. Dobrze schłodzoną śmietanę ubić na sztywno, zmniejszyć obroty i dodawać po łyżce serek mascarpone ( ma to trwać nie za długo- dosłownie chwilkę, bo masa może się ściąć). Na koniec wlać cieniutkim strumieniem przestudzoną ale jeszcze płynną żelatynę i szybko połączyć z masą. Dodać pokruszone cukierki. Lekko wymieszać.
5. Odłożyć 3- 4 łyżki kremu na wierzch. Resztę rozsmarować na herbatnikach. Nałożyć drugi blat biszkoptu. Rozsmarować cieniutko odłożony krem. Posypać startą białą czekoladą. Schłodzić, Najlepiej całą noc.
Pięknie wygląda ciasto i jeszcze te bardzo smaczne warstwy, w szczególności ta gruszkowa jest dla mnie intrygująca :).
OdpowiedzUsuńMNIAMI!!!!!!!!! uwielbiam takie ciacha!!
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciacho:)
OdpowiedzUsuńSuper, że masa jest z prawdziwych gruszek a nie krem o ich smaku. Pychota :)
OdpowiedzUsuń