Uwielbiam te "klusko-pierogi". I ogólnie bardzo lubię takie szybkie dania, bo czasu na gotowanie przy trójce dzieci zbyt wiele nie ma. A takie na przykład kluseczki ( pierogi to chyba tylko z nazwy:) robi się w tempie ekspresowym, a pyszne są, że ho ho. Polane roztopionym masełkiem i posypane cukrem i cynamonem znikają w mgnieniu oka. Dzisiaj troszkę pobawiłam się z mioim dwulatkiem i foremkami wykroiliśmy śliczne " leniwe kwiatuszki". Te zniknęły jako pierwsze:) Fajny sposób na niejadków:)
Dla 3-4 osób:
- 40 dkg półtłustego białego sera
- 2 żółtka
- 2 białka
- szczypta soli
- 15-18 dkg mąki pszennej (im mniej tym "pierogi" będą lepsze)+ troszkę do podsypywania w trakcie formowania lub wykrawania
Białka ubić ze szczyptą soli. Ser rozgnieść widelcem, dodać mąkę, żółtka i zagnieść delikatnie. Dodać pianę z białek i lekko wyrobić. Ciasto ma się lekko kleić. Stolnicę oprószyć mąką, uformować z ciasta wałek, lekko spłaszczyć nożem i wykrawać nożem romby (lub foremkami różne kształty). Wrzucać na lekko osolony wrzątek i od czasu wyłyniecia na powierzchnię gotować jeszcze około minuty (woda powinna tylko lekko się gotować). Wykładac łyżką cedzakową, polać roztopionym masłem, posypać cukrem i cynamonem lub według uznania.
uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś się z nimi bawiliśmy,wyszły motylki.Pycha.
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre danie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :)) Pięknie podane :)
OdpowiedzUsuńMy tak samo z córeczką serduszka robimy i zajadamy na różne sposoby - z cukrem, masełkiem lub frużeliną :)
OdpowiedzUsuń