Na ok. 16 ciasteczek:
20 dkg wiórków kokosowych
5 dkg masła
3 łyżki mleka
3/4 szklanki cukru
2 białka jajek
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Masło, cukier i mleko zagotować w rondelku na małym ogniu. Gdy cukier całkiem się rozpuści, zdjąć z palnika i wsypać kokos. Dokładnie wymieszać. Masa będzie dość sypka i sucha. Przestudzić. Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno, posypać mąkę i lekko wymieszać. Dodać do masy kokosowej i delikatnie, ale dokładnie wszystko wymieszać. Dłońmi formować kuleczki wielkości orzecha włoskiego
i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec na złoty kolor ok. 15 min w 180 st. C. Ciastka zostawić na blaszce do całkowitego ostudzenia, bo gorące są miękkie i mogą się rozpaść lub zniekształcić.
i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec na złoty kolor ok. 15 min w 180 st. C. Ciastka zostawić na blaszce do całkowitego ostudzenia, bo gorące są miękkie i mogą się rozpaść lub zniekształcić.
Cudne te kokosanki:)
OdpowiedzUsuńA jakie dobre:))
OdpowiedzUsuńcałe wieki nie jadłam tych ciasteczek. Pysznie wyglądają
OdpowiedzUsuńPyszne ciasteczka :)) Mega słodziutkie, ale ja je uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyszły pyszne, dzieci się zajadały :) Dla mnie osobiście mogły by być mniej słodkie i zastanawiam się czym można zastąpić cukier...
OdpowiedzUsuńsuper spruboje
OdpowiedzUsuń