Delikatne pierożki że śliwkami z nutą rozgrzewającego imbiru na obiad w chłodny deszczowy dzień jak dzisiaj...Miodzioo. Dosłownie, bo całość polana ciepłym, miodowo-maślanym sosem. 
Ciasto na ok 25-30 pierożków:
- 35 dkg mąki
 - 150 ml ciepłego mleka
 - 2 żółtka
 - kopiata łyżka miękkiego masła
 - szczypta soli
 
Do nadzienia:
- ok 10 szt śliwek węgierek
 - 1/4 łyżeczki mielonego imbiru
 - łyżeczka miodu
 
Do polania:
- 2 łyżki masła
 - 2 łyżki miodu
 - Szczypta soli morskiej
 
Wykonanie:
Mąkę zagnieść z żółtkami, masłem i solą dodając stopniowo ciepłe mleko. Wyrobić ciasto. Powinno być gładkie i lśniące. Gdyby było zbyt suche dolać więcej mleka lub odrobinę masła. Przykryć ogrzanym naczyniem na ok. 10 min
W tym czasie umyć śliwki, przekroić na połówki, wyciągnąć pestki. Połówki śliwek przekroić jeszcze na 4 części. Polać miodem (jeśli jest płynny, jeśli twardy- najpierw lekko podgrzać). Dodać imbir i wszystko wymieszać. 
Ciasto rozwałkować cieniutko i wykrawać kwadraty o boku ok.5 cm. Na środku kłaść po jednym lub dwa kawałki śliwki. Sklejać pierożki na kształt koperty.  Najpierw dwa przeciwległe rogi ze sobą, dołączyć trzeci, skleić dwa boki i zamknąć kopertę. Dobrze skleić. Gotować ok. 5-6 min. w lekko osolonej wodzie. 
(Rozwałkowane ciasto przykryć w trakcie klejenia, bo jest cieniutkie i szybko wysycha).
(Rozwałkowane ciasto przykryć w trakcie klejenia, bo jest cieniutkie i szybko wysycha).
Masło roztopić z miodem w rondelku, dodać szczyptę soli morskiej. Polać pierożki.
Smacznego.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz